Mam tylko godzinę dziennie by coś ugotować. W moich daniach nie ma zatem żadnych rewelacji, nadzwyczajności ani rewolucji. Jest zwyczajnie smacznie, szybko i zdrowo. Jest też bezglutenowo i tak żeby smakowało mojemu najlepszemu pomocnikowi - dwuletniemu synkowi - i już wkrótce również jego młodszej siostrze, która - póki co - pociera dziąsła o marchewkę. Lubię gotować i fotografować, amatorsko lecz z pasją. Najbardziej jednak kocham wspólne posiłki. Po prostu lubię dzielić się radością jedzenia.
czwartek, 9 stycznia 2014
Tarta graham z jabłkami
Od kiedy pierwszy raz zrobiłam tą tartę przez kilka kolejnych dni dla nas w domu i na każdą nadarzającą się okazję nie robiłam już innego ciasta. Jakby nic innego nie istniało zafiksowana dzień w dzień ugniatałam to tłuste ciasto, połowę piekłam, drugą połowę kitrałam w lodówce żeby było na kolejny dzień. Na szczęście z nałogu wyszłam, ale smak czuję do dziś, jest naprawdę pyszna. Wkrótce wypróbuję wersję bezglutenową, pewnie nieba w gębie nie będzie, ale kto wie, być może mile się zaskoczę.
Składniki:
Ciasto
2 szkl mąki graham
200g masła
2 żółtka
3/4 szkl cukru pudru
Nadzienie
-1 i 1/2 kg jabłek
-ok 1/2 szkl brązowego cukru
-sok z połowy cytryny
-mielony cynamon, goździki i imbir
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, dodać masło i żółtka.
Zagnieść ciasto, włożyć do lodówki na minimum 1 godzinę. Można mieć w lodówce całą noc i ciasto upiec raniutko ;) Foremkę wysmarować masłem i wyłożyć ciastem. Spód nakłuć widelcem. Samo ciasto podpiec w piekarniku przez około 10 minut w 180 stopniach. Jabłka obieramy i kroimy w cienkie plastry. Podsmażamy je w garnku z cukrem, przyprawami i sokiem z cytryny aż zmiękną. Przekładamy jabłka na podpieczony wcześniej spód i pieczemy przez następne 20 minut. Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz